Saturday, February 8, 2014

Tokio pod śniegiem

Zawsze jestem zaskoczona precyzyjnością japońskiej prognozy pogody. Mniej więcej od tygodnia we wszystkich wiadomościach mówili o tym, że w sobotę będzie śnieżyca, ale ponieważ przez cały tydzień była piękna pogoda i momentami nawet ponad dziesięć stopni na termometrze, nie do końca mogłam w to uwierzyć. Natomiast po obudzeniu się w sobotni poranek Tokio wyglądało tak oto:


Muszę dodać, że w Tokio śnieg pada bardzo rzadko zwykle parę razy w roku, na ogół w lutym. Z tego względu ani miasto, ani sami tokijczycy nie są zbyt dobrze przystosowani do zimy, w wiadomościach proszono ludzi o ostrożność, a najlepiej w ogóle nie wychodzenie z domu w weekend. Z perspektywy Polski to naprawdę słodkie...:)









Zapiekanki i grzane wino, czyli rozwiązanie na chłód w naszym mieszkanku (którego ściany są chyba zrobione z papieru...)



Friday, February 7, 2014

Urodzinowy burger

Nie ma to jak o 20 siedzieć w biurze wiedząc, że przed mną jeszcze kupa roboty... dla relaksu zamieszczam zdjęcia z urodzinowego burgera pana T. na którego wybraliśmy się w poniedziałek wieczorem do małej knajpki w ciemnym zaułku Shibuyi (do którego chyba o tej porze i w ten dzień tygodnia nikt nie chodzi...)



Reg On w Shibuyi





Prezent urodzinowy od Maćka P. czyli puzzle z Beatlesami:)




Sunday, February 2, 2014

Praca, praca...

Kocham swoją nową pracę! Naprawdę! Mimo, że jestem aktualnie chyba najbardziej zajętą osobą świata, nigdy praca nie sprawiała mi takiej przyjemności jak teraz. Nie zmienia to stanu rzeczy, że dopóki nie otworzą się nasze pierwsze sklepy to chyba raczej nie zaznam spokojnego snu…
A pierwszy sklep w Laforet w Harajuku otwiera się już 22 lutego. 

Visual merchandising to nie tylko przekładanie ciuchów z jednej półki na drugą, ale przede wszystkim mnóstwo planowania, planowania i jeszcze raz planowania, zwłaszcza kiedy otwiera się nowy sklep. Dokładniej czym się się zajmuję postaram się pokazywać po trochu w kolejnych postach bo opisanie tego zajęło by mi sporo czasu... 

Tymczasem kilka zdjęć z Laforet, czyli galerii handlowej w samym sercu dzielnicy Harajuku. To akurat zdjęcia z dość szalonej wyprzedaży.






Wystawa na schodach również w Laforet


A to prototyp czegoś nad czym obecnie pracuję... rezultat już pod koniec lutego!


Troszkę zmiana tematu, czyli nabe w naszej ulubionej okinawiańskiej knajpce w Futakotamagawa, czyli najlepszy sposób żeby się odstresować po całym tygodniu.


Lokalne przysmaki, takie z procentami...