Friday, March 7, 2014

Podsumowanie końcówki lutego

Mogę spokojnie powiedzieć, że nigdy nie byłam tak zajęta jak w ciągu paru ostatnich tygodni. 22 lutego otworzył się nasz pierwszy sklep w Tokio i związane z tym przygotowania i promocja sprawiały, że codziennie spędzałam w biurze, lub na tak zwanej "gembie" (coś jak plac budowy, ale nie tylko w budownictwie...hmm... miejsce pracy w terenie? no w moim przypadku po prostu sklep) długie godziny. Praca w weekend też stała się raczej normą, mówiąc krótko prawie zmieniłam się w Japończyka:)
A oto rezultaty:


Gigantyczny billboard w Laforet w Harajuku


Bałagan w pełni. Otwarcie sklepu to jak wielka przeprowadzka z nieskończoną ilością ciuchów, które trzeba gdzieś upchnąć (ja jestem od upychania właśnie:)



Tuż przed otwarciem


Limitowana kolekcja vintage do kupienia tylko w Laforet 






Stoczyłam długą batalię z LA o pozwolenie na użycie Klaudii


Schody przed...





I schody po!


A to mój pierwszy pokaz mody od backstagu


Nasza Guess Girl uczy się "chodzić"



Stacje makijażu bardziej znanych modelek


Tuż przed pokazem

   

I na końcu show Guessa... mnóstwo pracy dla tych pięciu minut

4 comments:

  1. Maaaaaarta kochana ma, rządzisz! Dumnam jak 150!!!!!!!

    Ania Kurka

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki Kurko!
      A co tam u Ciebie w nowej pracy słychać? Sorki, że się tak nie odzywam, ale chyba maaam czas na życie ostatnio:/ Napiszże jakiegoś maila!

      Delete
  2. No Marta z tego wynika, że chyba jesteś tam bardzo ważna :). Pisz regularnie na swoim blogu bo go tu śledzimy. A koleżanki z pracy powiedziały że te modelki są brzydkie ;P

    Dawid F ( D jak duży F jak wiesz co.. )

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ej Ficuuuś!! Dzięki, jestem zaszczycona!!
      Pozdrów koleżanki i powiedz, że JA TEŻ TAK MYŚLĘ!! Ta w długiej sukience w kwiatki jest spoko w miarę, a reszta powinna jeść więcej ziemniaków chyba, żeby trochę urosnąć...:D

      Delete